Trzynastozgłoskowiec (nawiązując do wieszczów narodowych...) Wszyscy poeci świata, i wielcy i marni Tworzący skromne dzieła i epistolarni Wyście przekleństwem młodych i starych nadzieją Dla was biedni mądrzeją, bogacze biednieją Życia nadzieja płocha w poezji rozkwita Chleb zamienia się w kłosy pszenicy i żyta Wino w wodę obraca się, a w kwiatostan miód Łotr i paskudnik żałuje poczynionych szkód Władca dba o dobrobyt poddanych i kraju Klecha chce być biedakiem by trafić do raju Miłość zanika nagle, zakochanie wraca Ginie smętna codzienność i dobroć popłaca Wszystko w pierwotne źródło nagle się przemienia Nie ma kłamstwa, niecnoty i bałamucenia Ziści się taki czas kiedyś, nieprędko, ale... Warto poświęcić życie i nie umrzeć w chwale Być biedakiem, nie służyć łaskawemu panu Dla pochwały nie zmieniać kraju ani stanu Pisać prosto, żyć prosto, wielkość ducha cenić Melodią słowa gładząc codzienność odmienić Być jak wielki filozof karą i sumieniem Stawać się dzienną marą, Welesa baczeniem Niech wie złych ludzi zgraja żądzą owładnięta Że gdy wszyscy zapomną - poeta pamięta W swojej przenośni prostej albo alegorii Czyny wasze przeniesie do świata historii Wszyscy poeci wielcy, grafomani marni Elitarni pisarze i egalitarni Metafizyka słowa - duszy ukojenie Niesie za sobą proste i czyste pragnienie Głoście monady bytu, myśli zawiłości Na wieczną chwałę dobra, piękna i miłości Lecz aby przetrwać wiecznie i serce przenikać Raczcie gminnych i przaśnych określeń unikać Czyńcie swe dzieła na cześć i poezji chwałę Tak, aby nie trafiały na niewiedzy skałę Baczcie przy tem uważnie aby wiersze wasze Frunęły między ludzi jak niewinne ptaszę Ważne są wasze pisma dla prostego człeka Tylko, gdy w imię piękna myśl z nich nie ucieka skalgo, listopad 2014 r. |
epub |