25 października 2015 r.
"Nad ich głowami pozatykano zdobyte chorągwie — wszystkie!! Wieczorny
powiew to zwijał, to rozwijał barwne płótna, one zaś szumiały jakby do
snu poległym. Z dala pod zorzą widać było oddziały litewskie ciągnące
zdobyte armaty, których po raz pierwszy użyli Krzyżacy w bitwie
polnej, ale które nie przyczyniły żadnej szkody zwycięzcom.
Na wzgórzu koło króla skupili się najwięksi rycerze i dysząc
utrudzonymi piersiami, spoglądali na te chorągwie i na te trupy leżące
u ich stóp, jak spoglądają uznojeni żeńcy na zżęte i powiązane
snopy. Ciężki był dzień i straszny plon tego żniwa, ale oto nadchodził
wielki, Boży, radosny wieczór.
Więc niezmierne szczęście rozjaśniało twarze zwycięzców, bo rozumieli
wszyscy, że to był wieczór kładący koniec nędzy i trudom nie tylko
tego dnia." Henryk Sienkiewicz, "Krzyżacy"